W dniu 27 maja 2020 r. odbyła się debata on-line na łamach Dziennika Gazety Prawnej, pt. „Rozszerzona Odpowiedzialność Producentów na ostatniej prostej – czas na konkrety, jak zbudować nowy system”. ZP EKO-PAK reprezentowany był na tym wydarzeniu przez Krzysztofa Baczyńskiego, prezesa Zarządu Związku. Wśród uczestników znaleźli się przedstawiciele administracji rządowej w osobach Wiceministra Klimatu Jacka Ozdoby oraz Wieceprezesa NFOŚiGW Dominika Bąka, przedstawiciele wspólnoty samorządowej – Marek Wójcik i Leszek Świętalski oraz przedstawiciele organizacji biznesowych i fundacji.
Baczyński podkreślił w swojej wypowiedzi, że branża jest gotowa na zmianę. Czas całkowicie zmienić system i zbudować go od nowa, bo tego co mamy dzisiaj nie sposób kontynuować, a punktowe i doraźne zmiany tylko zaszkodzą i tak już mało przejrzystym przepisom. Nie bójmy się więc określenia rewolucja, jeśli przyniesie ona dobre rozwiązania. Pamiętajmy tylko, że ROP będzie wyglądała tak, jak regulujące ją prawo. Bo to właśnie jego wady, wraz z brakiem odpowiedniego nadzoru, sprawiły, że dzisiejsza Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta jest tylko formalna. Nie tylko przepisy prawne zawęziły role organizacji odzysku do obrotu dokumentami recyklingowymi. Zawiodła też kontrola administracji publicznej nad organizacjami odzysku, rzetelnością audytu recyklerów, sprawdzaniem legalności dokumentów potwierdzających recykling. Kwitła więc szara strefa, z czym borykały się nie tylko uczciwe organizacje odzysku, ale też wprowadzający, bo jeżeli ktoś korzysta z niepewnych ale tanich dokumentów, to obniża koszty swojej działalności, czym zyskuje przewagę konkurencyjną nad rzetelnymi podmiotami. Nie możemy ponownie do tego dopuścić.
Baczyński przypomniał także o przedstawionej przez 5 ściśle ze sobą współpracujących, wiodących w swoich branżach organizacji gospodarczych koncepcji wdrożenia mechanizmu ROP, w oparciu o pełne, tj. operacyjne i finansowe zaangażowanie producentów w system zbiórki i recyklingu odpadów opakowaniowych: Przede wszystkim zamiast dzisiejszego obrotu dokumentami czy prostego pokrywania kosztów, co i tak jest naszym obowiązkiem wynikającym z dyrektywy, proponujemy przejęcie pełnej i realnej odpowiedzialności za wszystkie procesy selektywnej zbiórki i przygotowania odpadów surowcowych, w szczególności opakowaniowych, do recyklingu. W naszej ocenie im system jest bardziej zcentralizowany, oparty o pobieranie przez administrację państwową od producentów opłat i ich dalszą dystrybucję, tym jest on mniej elastyczny, a przez to mniej wydajny. Doświadczenia z wielu krajów zaś pokazują, że tam gdzie system organizują i prowadzą producenci, tam działa on najlepiej. I to niezależnie, czy mówimy o prowadzeniu selektywnej zbiórki, butelce zwrotnej, puszce aluminiowej, czy nordyckich systemach kaucyjnych. Dlatego proponujemy, by to producenci wyrobów w opakowaniach przejęli wszystkie fizyczne i organizacyjne zadania związane z selektywną zbiórką swoich produktów, w tym właśnie odpadów opakowaniowych. Uważamy, że samorządy nie powinny martwić się czy zebrane przez nie odpady surowcowe trafią do recyklingu i czy zostaną później przetworzone. Gminy zajęłyby się wtedy zagospodarowaniem głównie odpadów resztkowych, gabarytowych oraz biodegradowalnych czyli tych, które nie są związane z działalnością producentów wyrobów w opakowaniach.
Nagranie z debaty do obejrzenia pod adresem: https://www.facebook.com/watch/live/?v=3198110050234006